Wszystkich Świętych rozpoczyna okres poświęcony wspomnieniom o zmarłych

        Wszystkich Świętych rozpoczyna okres poświęcony wspomnieniom o zmarłych, dlatego tego dnia – a także w kolejnych dniach listopada – wierni odwiedzają groby swoich bliskich. Jest to jedyny dzień w roku, który skłania nas do wspomnień o zmarłych, do zadumy i refleksji. Zaduma nad losem ludzi zmarłych, którzy tam spoczywają oraz wiarę w ich życie pozagrobowe. W tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten „płomyk nadziei”. Zwyczaj ten jest także praktykowany przez osoby bezwyznaniowe i niewierzące, mający być wyrazem pamięci oraz oddania czci i szacunku zmarłym. To jedyne święto w roku, które łączy wszystkich bliskich przy mogiłach.

        Jest w tym święcie także postawa moralna, bo prawdy najważniejsze są te same dla ludzi różnych wyznań, dla wierzących czy też sekularnych. Jeszcze Adam Mickiewicz wybitnie opisał Wszystkich Świętych i Zaduszki w II części „Dziadów”, jako obrzęd i zarazem święto religijne, które zbliża ludzi do refleksji nad prawdami nieprzemijającymi, do zastanawiania się nad własnym życiem i postępowaniami oraz tym, jakie będą konsekwencje naszych czynów i postępować, kiedy przekroczymy ziemską granicę naszego życia.

        Na cmentarzu w Drohobyczu przy ulicy Truskawieckiej o godzinie 11:00 została odprawiona uroczysta Msza Święta w zabytkowej kaplicy cmentarnej. Po ukończeniu Mszy Świętej wierni wraz z kapłanem, br. Bonifratrami z Drohobycza oraz Siostrami Serafitkami udali się na procesję modlitewną po cmentarzu.

        Tradycyjnie TKPZL w Drohobyczu zadbało o przygotowanie cmentarza przez uporządkowanie oraz udekorowanie grobów płonącymi zniczami.

        Dzięki wsparciu Wspólnoty Polskiej w Katowicach, koła śląskiego SPZD z siedzibą w Bytomiu oraz zaangażowaniu prezesa TKPZL w Drohobyczu kontynuujemy tę wspaniałą i ważną dla nas wszystkich tradycję.

        Nasze życie zmienia się, ale się nie kończy, a gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdziemy przygotowane w niebie wieczne mieszkanie. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Józef Kloch.